Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Taras Szewczenko, Kobziarz, Gamalej
Katarzyna → ← Noc Tarasowa

Spis treści

    1. Modlitwa: 1
    2. Morze: 1
    3. Niewola: 1 2
    4. Ogień: 1
    5. Tęsknota: 1
    6. Walka: 1 2 3
    7. Wiatr: 1
    8. Wolność: 1

    Taras SzewczenkoGamalejtłum. Władysław Syrokomla

    Гамалія

    1
    Nie ma, nie ma wiatru i fala nie bije
    W naszej Ukrainie;
    Może radę radzą na tureckie szyje,
    Ale głos jej ginie.
    5
    Wiatr, Tęsknota, NiewolaOd Wielkiego Ługu[1] przez szerokie łany
    Zawiej, cichy wietrze,
    Niech tęsknota minie, ucichną kajdany,
    Niech się łza obetrze.
    Zagraj, ciche morze, na twej cichej fali,
    10
    Rozwiń się w pogodzie,
    Gdzie kozackie czapki migają z oddali,
    Gdzie ich płyną łodzie.
    Ułatwiaj ich wiosłom szczęśliwą przeprawę
    Po twym łonie sinem!
    15
    Posłyszym ich sławę i czyny ich krwawe,
    I jeszcze nie zginiem.
    Tak niegdyś Kozacy śpiewali w Skutary[2]
    Śpiewali serdeczni — śpiewają i płaczą;
    MorzeAż Bosfor się cofnął — zadumał się stary,
    20
    Bo łzę po raz pierwszy oglądał kozaczą.
    I płaczem kozackim zaryknął żałośnie,
    I falę namarszczył jak żubr swoją skórę;
    Z Limanu[3] do Dniepru aż rośnie, aż rośnie,
    Aż grzmoce[4] jak trąba ryczenie ponure.
    25
    Zawziął się starzec w swym majestacie,
    Aż z ust pociekła mu piana:
    «Uderzcie w fale, Ługu, mój bracie!
    Chortyco[5], siostro kochana!
    A czy wy śpicie, czy wy słyszycie,
    30
    Wstawajcie fale do pracy!»
    Na wodach nowe zagrało życie
    I zaśpiewali Kozacy:
    «Hej, u Turków z tamtej strony
    Chata na pomoście:
    35
    Grajże, morze, graj!
    Płyniem w tamten kraj!
    Hejże, Turcy z tamtej strony
    Pyszni i bogaci!
    Czart ich złoto weź,
    40
    Idziem sprawić rzeź,
    A wyzwolić braci!
    Hej, u Turków z tamtej strony
    Basza[6] i janczary[7].
    Precz nam z baszą, precz!
    45
    U nas baszą miecz,
    Sławny miecz nasz stary!»
    Tak śpiewając, płyną dalej,
    Wiatr im pierś rozdyma,
    A na czele pan Gamalej
    50
    Ster bajdaku[8] trzyma.
    Nielękliwej on natury
    W pośród morskiej burzy;
    Łódź to wzbije się pod chmury,
    To się w głąb zanurzy.
    55
    Usnął Carogród[9] w rajskim haremie,
    Bezpieczną drzemką Skutary drzemie,
    Wody Bosforu rwą z całą mocą,
    To głucho stękną, to zaklekocą,
    Jak gdyby czując, że zła godzina
    60
    Chciała rozbudzić gród Konstantyna.
    «Cicho, Bosforze! — mówiło morze. —
    Bo ja twe brzegi piaskiem obłożę,
    Pianą obryzgam twe brzegi kose[10],
    Twe białe żebra mułem zaniosę.
    65
    Cicho, Bosforze! Czyż ci nieznana,
    Jaki to płynie gość do sułtana?»
    Tak śpiewa morze — bo polubiło
    Czubatych Słowian z męstwem i siłą.
    Bosfor zaniemiał. Niech sobie drzemie
    70
    Zgnuśniały sułtan w swoim haremie.
    Ale w Skutary, skuci w łańcuchy,
    Nie śpią Kozacy pełni otuchy,
    Jeden drugiego ośmiela wzajem,
    Modląc się Bogu[11] swym obyczajem:
    75
    «Modlitwa, NiewolaMiły Boże na Syjonie[12]!
    Nie daj zginąć w cudzej stronie,
    Nie daj zginąć bez przyczyny
    Twoim dzieciom z Ukrainy!
    Ludzie wolni jak ptaszęta,
    80
    Niech nie dzwonim w cudze pęta,
    Oszczędź wstydu naszej ziemi
    I przed wrogiem i przed swemi.
    Och, czyżby miał Kozak dumny
    Wstać na sąd Twój z cudzej trumny?
    85
    I na sądzie przy Twym tronie
    Miał podnosić skute dłonie?…»
    Walka«Rżnijcie! Bijcie te psie wiary!»
    Krzyczą z murów od Skutary.
    Żywa radość i nadzieja
    90
    Gra już w sercu Gamaleja.
    «Rżnijcie, bijcie!… Na mur, dalej!»
    Krzyczy z góry pan Gamalej.
    Grzmi od armat Skutary,
    Wróg się pieni, rozpacza.
    95
    «Górą siła kozacza!»
    Legły trupem janczary.
    WolnośćPan Gamalej surowy,
    Korzystając z popłochu,
    Rąbie bramy od lochu,
    100
    Łamie bratnie okowy.
    «Hejże, powrót wesoły.
    Łamcie, łamcie te mury!
    Hej sokoły, do góry!»
    Strzepnęły się[13] sokoły
    105
    I zaśmiały się głucho,
    Bo dźwigając okowy,
    Od chrześcijańskiej mowy
    Już odwykło ich ucho.
    I noc w skrzydle szeleszcze,
    110
    Gdy raz pierwszy zobaczy
    Strój bojowy kozaczy.
    O, nie lękaj się jeszcze!
    WalkaPrzyjdzie pora obawy,
    Gdy się wezmą za włócznie,
    115
    Gdy się bankiet rozpocznie
    I zakipi bój krwawy.
    «Hej, zaświecim pod chmury!»
    Rzekł Gamalej zawzięty.
    I Skutary okręty,
    120
    I już płoną jej mury.
    Aż w Stambule błysnęło,
    Stambuł oczy wytrzeszczy,
    Ale ogień złowieszczy
    Już dokonał swe dzieło.
    125
    Stambuł się pieni i zębami zgrzyta,
    Że tamtych brzegów dosięgnąć nie może.
    Dosięgnął wreszcie — ale tylko chwyta
    Za wyostrzone kozaczyzny[14] noże.
    Walka, OgieńJak piekło z hukiem pali się Skutary
    130
    I krew niewierna płynie przez bazary,
    Kształci strumienie i leje się w morze,
    By nie zabrakło wody na Bosforze.
    A kozaczyzna zwija się zażarta,
    Wszędzie jej pełno na lądzie, na wodzie,
    135
    Złoto i srebro do czapek zagarta[15]
    I zasypuje perłami swe łodzie.
    Ogień dogasa, skończyła się praca,
    Każdy do łodzi z łupami powraca
    I zapaliwszy lulki[16] przy pożarze,
    140
    Po krwawej wodzie szybują wioślarze.
    Lekką dłonią, chyżym wiosłem
    Kierują czółenki
    I zwyczajnie Zaporożcy[17]
    Śpiewają piosenki:
    145
    Nasz ataman[18] Gamaleja,
    Nasza chluba i nadzieja,
    Zebrał chłopców z Zaporoża
    I pojechał na kraj morza.
    Ej, pojechał zdobyć sławę
    150
    I pokruszyć więzy krwawe,
    Co u Turka rok już cały
    Jego braci krępowały.
    Przypłynęły do Skutary,
    Gdzie czekały więźnie[19] kary,
    155
    Ale krzyknął pan Gamalej:
    «Żyć będziemy jeszcze dalej,
    Żyć będziemy i pić wino
    I pić wino z pełnej czary,
    I pohane[20] bić janczary,
    160
    Każdy namiot będzie kryty
    Tureckimi aksamity[21]
    Wybiegł Kozak rozhulany,
    Jakby żyto żąć na łany,
    I rozległo się wołanie:
    165
    «Sława tobie, atamanie!
    Sława twoja nie zaginie,
    Po szerokiej Ukrainie,
    Żeś ty braci Zaporoża
    Spod niewiernych wyrwał noża!»
    170
    Tak łódź przychodzi, a statek przy statku
    Na ukraińskie pospiesza wybrzeże.
    A pan ataman płynie na ostatku:
    Orzeł swych orląt bezpieczeństwa strzeże.
    Od Dardaneli wiatr wieje do morza.
    175
    A przecież Stambuł nie puszcza pogoni,
    Bo się obawia dzieci Zaporoża,
    Bo znów z pożarem mogą wrócić oni.
    Płyną szczęśliwie — bo wiatr im na rękę,
    Słońce ozłaca czarnomorską falę,
    180
    Co swym pluchotom rycerską piosenkę
    Ku atamańskiej wyśpiewuje chwale.
    Wiatr przyjazny w żagle wali,
    Przepłynęli zdrowo,
    I za falę się schowali,
    185
    Za górę różową.

    Przypisy

    [1]

    Wielki Ług (ukr. Великий Луг) — dosł.: Wielki Step, ukraińska nazwa Dzikich Pól, czyli Zaporoża, stepowej krainy nad dolnym Dnieprem. [przypis edytorski]

    [2]

    Skutary, właśc. Skutari (hist.) — średniowieczna nazwa Chryzopolu, miasta na azjatyckim brzegu cieśniny Bosfor, dokładnie naprzeciw Konstantynopola; w ciągu wieków wielokrotnie stanowiło bazę dla wrogów przygotowujących się do ataku na Konstantynopol; ob. Üsküdar, dzielnica Stambułu. [przypis edytorski]

    [3]

    liman — zatoka u ujścia doliny rzecznej do morza; tu zapewne: Liman Dniepru i Bohu na płn. wybrzeżu Morza Czarnego, na Ukrainie. [przypis edytorski]

    [4]

    grzmoce — dziś popr.: grzmoci; tu raczej: grzmi. [przypis edytorski]

    [5]

    Chortyca — największa wyspa na Dnieprze, na wysokości dzisiejszego miasta Zaporoża; w tradycji ukraińskiej miejsce częstego stacjonowania Kozaków Zaporoskich. [przypis edytorski]

    [6]

    basza a. pasza (z tur.) — wysoki urzędnik turecki; pan. [przypis edytorski]

    [7]

    janczarzy a. janczarowie (z tur.) — doborowe oddziały piechoty tureckiej. [przypis edytorski]

    [8]

    bajdak (ukr.) — duża rzeczna łódź żaglowo-wiosłowa. [przypis edytorski]

    [9]

    Carogród — dawna słowiańska nazwa Konstantynopola (ob. Stambuł), stolicy cesarzy bizantyjskich, używana również po zdobyciu tego miasta przez Turków. [przypis edytorski]

    [10]

    kosy — pochyły, ukośny. [przypis edytorski]

    [11]

    Modląc się Bogu — dziś popr.: modląc się do Boga. [przypis edytorski]

    [12]

    Syjon — wzgórze w Jerozolimie, na którym znajdowała się świątynia z Arką Przymierza. [przypis edytorski]

    [13]

    Strzepnęły się — w oryginale: стрепенулись, tj. otrząsnęły się, zatrzepotały. [przypis edytorski]

    [14]

    kozaczyzna — tu: kozactwo, oddział Kozaków. [przypis edytorski]

    [15]

    zagartywać (daw.) — zagarniać. [przypis edytorski]

    [16]

    lulka (daw.) — fajka. [przypis edytorski]

    [17]

    Zaporożcy — Kozacy z Zaporoża. [przypis edytorski]

    [18]

    ataman — kozacki przywódca. [przypis edytorski]

    [19]

    więźnie — dziś popr. forma B. lm: więźniów. [przypis edytorski]

    [20]

    pohane (z ukr.) — pogańskie, niewierne. [przypis edytorski]

    [21]

    tureckimi aksamity — dziś popr. forma N. lm: tureckimi aksamitami. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca