ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Maria Cyranowicz, Czarne kwiaty dla wszystkich, Słowa w wierszach odbijane
← Peregrynacja na dzień 1 listopada 2002 i na grób dziadka, malarza czerwonych obrazów

Spis treści

      Błędy źródła: konsekwetnym > konsekwentnym (posłowie: „Słowa w wierszach odbijane”)

      Słowa w wierszach odbijane

      1

      Do lektury tych wierszy nie trzeba zachęcać. Wypadałoby raczej zaprosić serdecznie, jak się zaprasza do domu dawno niewidzianego przyjaciela. Jest to poezja, która pozwala rozgościć się czytelnikowi, poczuć ciepło języka, jego żywość, a zwłaszcza melodię. W starannie jak partytura rozpisanych wierszach nie ma w ogóle pośpiechu, jest rozkoszowanie się chwilą, w której brzmi poezja.

      2

      Ten nieco górnolotny początek (trochę patetyczny?) wydał mi się najbardziej odpowiedni do krótkiej wypowiedzi na temat tych wierszy. Ta liryka nie zgrzyta, nie trywializuje ani nie łamie języka. Jest oparta nie na dźwięczności słów głównie, ale ich nieodpartym wdzięku. Ten wdzięk polega na swoistym wyrafinowaniu poetyckim, na konsekwentnym używaniu słów-kluczy (np. dom, światło, ciało, lustro, deszcz, kropla) i zachowaniu regularnego podziału na strofy i wersy. Jednak rygor, który autor sobie narzucił, nie ogranicza jego wypowiedzi, ale, paradoksalnie, ją ubogaca. Wiersze stają się planszami do gry w język, w której przestawianie słów i kombinowanie ich połączeń tworzy poetykę paradoksu rodem z epoki baroku.

      3

      Na czym polega metaforyka tego języka? Otóż słowa-klucze są tu wcielane w różny kontekst sytuacji lirycznej — osobistego wyznania. Te ruchome słowa wpływają na ruchliwość znaczeń, przesuwanie się ich w polu skojarzeniowym. Wiersze zwielokrotniają słowa poprzez odbijanie ich w różnych ustawieniach. Język tekstu tworzy więc lustrzaną w stosunku do pozatekstowej rzeczywistość. Panuje tu przekonanie, a raczej przeczucie, że język nie odzwierciedla rzeczywistości, ale ją odbija i to nie wiernie, tylko w zniekształceniach. A zatem występujące w tej poezji realia współczesności muszą być ujęte w nawias języka, który jest starszy, bardziej doświadczony niż jego użytkownik. To doświadczenie języka zawiera się w archaizmach, słowach używanych rzadko, które przetrwały jednak w dawnej poezji.

      4

      Momenty liryczne w tej poezji to obserwacyjne punkty, z których czytelnik może oglądać wiersz. Reflektor języka wydobywa refleksy słów, w których migoczą refleksje — niejednoznaczne i nieostateczne. Autor nie pisze wprost, wierzy w intuicję językową czytelnika, która pozwala dostrzec sens tekstu. Ten sens jest więc nieostry, najczęściej domyślny, tak jak podmiot i adresat tych wierszy. „Ty” i „ja” określa tu jedynie komunikacja językowa, ale jest to porozumienie jakby ponad słowami, a także wbrew nim, co tworzy paradoksy. W efekcie wiersze często poprzez labirynt słów zmierzają do nieuchronnej puenty, jednak nie zawsze odkrytej, nieraz przemilczanej.

      5

      Odnoszę wrażenie, że ta poezja powstała z zachwycenia się słowem, które wprawdzie nie może wszystkiego, a tak dużo potrafi wyrazić. Najciekawsze, że Autorowi udało się to pokazać bez stosowania typowych lingwistycznych chwytów. Uprawiana przez niego poetyka paradoksu, nawiązująca do tradycji barokowej, wydaje się ciekawą, godną uwagi propozycją.

      Maria Cyranowicz

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca