Paweł KoziołOdkąd twój język
1ODKĄD TWÓJ JĘZYK mieszka w termometrze
toczą się po mnie oczy rtęci odkąd
rzęsa twojego stała się podziałką
dzieli nas powtarzanie tego mało tego
5za dużo odkąd twoje ciało jest
hotelem dla gorączki to i dla mnie
znajdzie się pokój kiedy wchodzę czytasz
mnie jak kopertę przeciw światłu jak
skład leku zobacz że od tego jestem
10chorobą źle zmierzoną niezmierzoną bo
odtąd na skali krzyku moje słowa
tak samo mają trzydzieści siedem jeden