- Poeta: 1
- Sen: 1
- Słowo: 1 2
Paweł KoziołDrzwi
1
gandalf języka i że trzeba go
prosić dyktuj na oko na rękę na koniec
nawet dukt pisma nawet podpis i
5ja niby wiem że spór i że wziąć stronę
dla siebie choćby czasem otwartą że kiedy
wiersz to mnie nie ma tylko wyniesienie
głosu na koniec wersu inne żadne
pozwólcie jednak żegnać niczym arią arian
10mylne drogi i progi jak emigrant zbigniew
morsztyn najbardziej w nich zamknięty skoro
dwór zbór zbiór życia wiózł w walizce wiersza
bo dzisiaj kto z piszących o paleniu ma
naprawdę taki długi wijący się oddech
15i język dość szeroko rozdwojony: spinacz
na wszystkie kartki od opisu w którym
pokój ma biel ulica szarość krople
tynkują łącznik nieba jedzą ślad
nagle zamkniętej furtki w drugą stronę
20powietrza w bezdech dojść dlaczego tak
przez dopis dopust drugie dojście do jej
drzwi już widząc jak wchodzę równolegle na
suficie w noktowizji w niemej fonii
myśli w sprzężeniu między mną na progu a
25rewersem ciemnym lustrem kserokopią
wydania wewnętrznego bez praw do
korekty słowa w glinie ciała kopią
zły kanał spływ jak titanikiem dno
co z wypowiedzeń dla mnie a przemilczeń
30dla niej wczytania dla was nie wiem nagle znów
ciasno niby w jej lustrach niby w zakazaniach
poetyki bo w obu list zamknięty w obu
nie mówię siebie lecz powtarzam jej
wewnętrzne frazy macham do sklepowej
35kamery powiedz przecie kim jesteśmy
z zewnątrz z przypadkowego gestu lepiej niech
wiersz patrzy nawet kiedy zasypia odtwarza
sen znów na drugą stronę snu wciąż śpi
40język i tylko to co go wystawia
jest prądem w piecu indukcyjnym: płynie
przez zamknięte obwody pościeli i ten
skulony w środku żużel rudę rad
topi na słowa stal alfabet światła
45pytaniem jak jej byłem symetryczny potem
nie płacz a całą głosu hydraulikę
wypełni zła wibracja zbliżenie na gesty
dwa: prośby by zaspawać i wyłamać drzwi
obydwu odtrzasnąłem potem drżał mój ciemny
50dom po wewnętrznej stronie oczu aż
w sam środek nocy w moment kiedy ręka
trafia na zimną zszywkę wkłuł się sen
mądry a więc ostatni o niej: ma mieszkanie
w sobie nareszcie takie że w nim mówi bardzo
55ciepło dostrzegam to przez drzwi do trzech czwartych
zapadłe w beton klatki schodowej most bez dna