Paweł KoziołTak jak mój smutek
1TAK jak mój smutek zbliżasz do jej smutku
ciało na koniec zbliż i do jej ciała
ponieważ ona mi w tym wszystkim nie
zgasła choć znika światło choć wypala
5się ciemność chociaż ginie i to trzecie
na które nie ma żadnej nazwy bo
od życia i od śmierci jest tak samo
odległe Niech mam dla niej więcej niż tę trzecią
osobę w wierszu niż niepewność niż
10to łatwe zdanie że jest dobrze póki
nie za nią póki jeszcze nie za tobą
krzyczeć tym słowom ale przed wciąż przed
+++
nie widać dłoni powiedz w jaki sposób
ciemność przesypać ma się między nimi
zanim zgęstnieje
w obietnicę światła
nie widać: pokój z przestrzeni odarty
przez to że wszystkie światła pogaszone
zamknięte oczy
nawet oczy wierszy
to jak
mam dostrzec twoje drobne gesty
po drugiej stronie mroku drugiej stronie świata