Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 456 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wesprzyj!
Szacowany czas do końca: -
Bolesław Leśmian, Napój cienisty, Postacie (cykl), Kocmołuch
Znikomek → ← W zakątku cmentarza

Spis treści

    1. Cmentarz: 1
    2. Kondycja ludzka: 1
    3. Oko: 1
    4. Ptak: 1
    5. Słońce: 1
    6. Śmierć: 1
    7. Światło: 1
    8. Tajemnica: 1
    9. Trup: 1
    10. Wieczór: 1
    11. Wzrok: 1
    12. Zaświaty: 1

    Bolesław LeśmianNapój cienistyKocmołuch

    1
    Cmentarz, PtakGdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch
    Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawiły, —
    TrupCień z trudem z zaniedbanej wychodzi mogiły,
    Cały w rdzach i liszajach — podziemny kocmołuch.
    5
    Słońce, Światło, ŚmierćSłońce, grzejąc zmarłego, roztrwania po trawie
    Złote krzty — złote supły i złotsze podłużki,
    A on zmysłem nicości wyczuwa jaskrawie,
    Jak śmierć w słońcu — w kształt nikłej maleje śmiertuszki…
    Kondycja ludzkaNiezbyt pewny swej jawy i ufny snom niezbyt, —
    10
    WzrokSpogląda oczodołów próżnicą wierutną
    ZaświatyW obłoków napuszyście wybujały Bezbyt,
    Poza którym nic nie ma, prócz tego, że smutno…
    Lecz on smutek w pośmiertnej przekroczył podróży,
    Pierś wzbogacił weselem nowego żywota,
    15
    A gdy mu nieśmiertelność zbyt modro się dłuży, —
    Tka snowi wieczystemu wezgłowie ze złota!…
    Zazdroszczę mu, bo duszę do trosk ma niezdolną,
    Nie wie, co to jest — nędza i żal i pustkowie.
    TajemnicaPoznał przepych tajemnic! Niech wszystko opowie,
    20
    Bo już — czas! Bo już dłużej przemilczać nie wolno!
    Lecz w chwili, gdy chcę zwiewne zadać mu pytania
    O słonecznych utrudach, o gwiezdnych mozołach,
    Widzę nagle, jak blednąc męczeńsko się słania
    Ten zagrobnych ran pleśnią pokryty biedołach!…
    25
    WieczórW gęstwinie — cieniścieje bezludzie i lśni tam
    Zejście nieba na ziemię do drzew na uboczu, —
    OkoA ja patrzę w mrok jego spustoszałych oczu
    I nie pytam już o nic… Już o nic nie pytam…

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka