Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wesprzyj!
Szacowany czas do końca: -
Bianka Rolando, Biała książka, Niebo, Pieśń dwudziesta czwarta. Pieśń metafizyczna
Pieśń dwudziesta piąta. Blu przesiada się do drugiej kobiety na ręczniku → ← Pieśń dwudziesta trzecia. Ciuciubabka zdejmuje apaszkę z głowy

Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaNiebo Pieśń dwudziesta czwarta. Pieśń metafizyczna

      1
      to nie będzie pieśń miłosna, lecz pieśń
      która nie powinna być wyśpiewana
      bo nie ma takich głosów
      bo nie ma już takiej ciszy
      5
      podpiwniczone okna z wilgotną głębią
      schowane przed szeroką publicznością
      zdradzają jej wytworne szaleństwo ukrycia
      moje argumenty czystej negacji
      niebyt jest bardziej rumiany niż byt
      10
      to, co się nie stało
      moje zdrady ciche
      moje wycofywanie się
      nie w szereg, ale za szereg
      moja bierność wobec układu planet
      15
      i promieniowania ultrafioletowego
      unitarnie zebrać wielkie przestrzenie
      tak większość ucieka między, całe masy
      pominąć mnóstwo, nie dotykając niebytu
      jeszcze ta niemożliwość zrealizowania
      20
      dość przekonującej prezentacji, slajdów
      grafów, szlaczków, obrazków humorystycznych
      na ten nietemat
      dlatego też wszyscy się na pewno znudzą
      nie ukoronują cię, o wrajterko, o fajterko
      25
      nie musisz popisywać się i podpisywać
      nie musisz łasić się do odpowiednich osób
      atrakcyjna wobec czerni rozpraszającej
      wyblurowana rozkoszą i egzotycznym pączem
      tańczę sama, nieoczekująca kogokolwiek
      30
      nie będzie owacji na stojąco ani laurów
      nikt ci ich nie przyklei na ślinę do skroni
      dawno zwietrzał ich zapach na szczęście
      połamane liście laurowe wsypywane do zup
      nieestetycznie jest wkładać głowę do spływu
      35
      obserwując, gdzie to wszystko ucieka
      co z tym dalej
      wsadź tam łeb głęboko
      każdy taki ściek trafia w końcu do Morza
      to jest moja nieekologiczna pociecha

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca