Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Szacowany czas do końca: -
Krzysztof Kamil Baczyński, 1942, 1943, 1944, Rodzicom
Cień z obozu → ← Mazowsze

Spis treści

    1. Bóg: 1
    2. Imię: 1
    3. Matka: 1
    4. Miłość: 1
    5. Ojciec: 1
    6. Omen: 1
    7. Poeta: 1 2
    8. Rozczarowanie: 1
    9. Słowo: 1
    10. Syn: 1
    11. Walka: 1
    12. Żołnierz: 1 2 3

    Krzysztof Kamil BaczyńskiRodzicom

    1
    Imię, OmenA otóż i macie wszystko.
    Byłem jak lipy szelest,
    na imię mi było Krzysztof,
    i jeszcze ciało — to tak niewiele.
    5
    I po kolana brodząc w blasku
    ja miałem jak święty przenosić Pana
    przez rzekę zwierząt, ludzi, piasku,
    w ziemi brnąc po kolana.
    Po co imię takie dziecinie?
    10
    Po co, matko, taki skrzydeł pokrój?
    Taka walka, ojcze, po co — takiej winie?
    Od łez ziemi krwawo mi, mokro.
    Matka, Słowo, PoetaMyślałaś, matko: «On uniesie,
    on nazwie, co boli, wytłumaczy,
    15
    podźwignie, co upadło we mnie, kwiecie
    — mówiłaś — rozkwitaj ogniem znaczeń».
    Ojciec, Żołnierz, WalkaOjcze, na wojnie twardo.
    Mówiłeś pragnąc, za ziemię cierpiąc:
    «Nie poznasz człowieczej pogardy,
    20
    udźwigniesz sławę ciężką».
    I po cóż wiara taka dziecinie,
    po cóż dziedzictwo jak płomieni dom?
    Zanim dwadzieścia lat minie,
    umrze mu życie w złocieniach rąk.
    25
    A po cóż myśl taka jak sosna,
    za wysoko głowica, kiedy pień tną.
    A droga jakże tak prosta,
    gdy serce niezdarne — proch.
    Nie umiem, matko, nazwać, nazbyt boli,
    30
    nazbyt mocno śmierć uderza zewsząd.
    Miłość, matko — już nie wiem, czy jest.
    BógNozdrza rozdęte z daleka Boga wietrzą.
    MiłośćMiłość — cóż zrodzi — nienawiść, struny łez.
    Żołnierz, RozczarowanieOjcze, broń dźwigam pod kurtką,
    35
    po nocach ciemno — walczę, wiary więdną.
    Ojcze — jak tobie — prócz wolności może i dzieło,
    może i wszystko jedno.
    Żołnierz, Poeta, SynDzień czy noc — matko, ojcze — jeszcze ustoję
    w trzaskawicach palb, ja, żołnierz, poeta, czasu kurz.
    40
    Pójdę dalej — to od was mam: śmierci się nie boję,
    dalej niosąc naręcza pragnień jak spalonych róż.
    30 lipca 1943

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca