- Patriota: 1
- Trup: 1
- Wiatr: 1
Krzysztof Kamil BaczyńskiWiatr
1
na oczy — ciemności płachta,
w nim omackiem błądząc
czuję miękki opór pnączy.
5
A to są ciała chyba, chyba groby,
chłodne jak wody pręty,
to są ramiona trwogi
ludziom zmarłym odcięte.
Wiatr niesie piachu żagiel,
10nasmuża się na nas cienko —
— to woda, może wydmy nagie?
Ledwo nad wierzchem ręką
znak pożegnania odfrunie,
nowe piasków sklepienie
15wiatr wzdyma w ciemnej łunie,
toniemy, pożarci przez ziemię,
gdzie sami jesteśmy dnem.
Będziemyż
[1] sobie jak posąg
wydarty pokrywom wieków?
20Znajdziemyż kruszyny włosów
z tych czasów na skroni zostałe
[2]?
co kości odkopiesz białe:
Kiedy wystygną już boje,
25szkielet mój będzie miał w ręku
sztandar ojczyzny mojej.