- Miłość: 1
- Miłość niespełniona: 1
- Młodość: 1
- Przyjaźń: 1
- Starość: 1
Wincenty KorotyńskiCzem chata bogata, tem radaDaj pokój
1
Minęła ta chwila, minęła mi złota,
Gdy żyło się duszą za świata granicą,
A kochać, a walczyć aż brała ochota.
5O! wtenczas niewiasta, co wzroczkiem ośmiela,
A sercem przyciąga, a krasą się wdzięczy,
Miłości, piękności wiernego czciciela
Wodziła przy sobie na nitce pajęczéj.
I korny niewolnik całował swe pęta:
10Bo one mu były skrzydłami ptasiémi,
Tam lecieć, gdzie droga do raju wytknięta;
Spróbował, podleciał — i został na ziemi.
Choć ciebie pokochać tak byłoby błogo,
Strach sercu o nowe się rozbić zawody!
15
Na miłość za stary, na przyjaźń za młody.
Daj pokój mi, dziewczę! daj pokój, wietrznico!
Coś jeszcze niemiło dla serca młodziana
Zawierać rozumne przyjaźni z dziewicą,
20Co lśnią się, lecz zimne, jak stal szlifowana.
Że przyjaźń jest lepsza niż miłość młodzieńcza:
Bo ona grunt rzeczy, jak Złoty Czerwony
[1],
A miłość — to tęcza, nic więcej jak tęcza.
25Lecz daruj, że jeszcze nazywam to baśnią,
I w wianek grochowy miłości nie zdobię:
Bo kiedy się w sercu o miedzę powaśnią,
Kto wygra? Nietrudno domyśleć się tobie.
Choć zostać ci druhem tak byłoby błogo,
30Strach sercu, że z ciasnej wyskoczę zagrody!
Daj pokój mi, proszę: jam dla cię, niebogo,
Na miłość za stary, na przyjaźń za młody.