1
Krwią ludów zapisał na wieki,
Nie ten, co duch życia zagwoździł w okowy,
Jest godzien pamięci dalekiéj; —
5Lecz ten, co w człowieku pokochał treść Bożą,
Z nim chlebem i sercem się dzieli,
Ten, czyim skinieniem szczęśliwi się mnożą —
Ten godzien, by o nim wiedzieli.
Toś Ty, Ferdynandzie! — gdy nędze wskroś kolą,
10Twe kmiotki niebiosa tam baczą;
Toś Ty się podzielił i chlebem, i solą
I sercem z rodziną wieśniaczą;
To Twoich rąk dzieło, że prości a szczerzy
Z miłością ku Tobie się garną:
15Gdy cała społeczność falami się jeży,
Wam Miłość jest gwiazdą polarną.
I ksiądz Definitor
[2], gdy wobec Cię stanie,
Rozbroi szlachetne swe gromy!
Otwartym uczuciem powitaj go, Panie:
20To z ducha Twój dawny znajomy!
Więc cześć Ci z poranną, z wieczorną godziną
Pamięci niech pisze prawica!..
O panach Kaniowskich i wieści przeminą,
Lecz będzie brzmieć imię Staszica.