Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 448 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Bianka Rolando, Biała książka, Czyściec, Piesń dwudziesta piąta. Zakład utylizacji odpadów higienicznych
Pieśń dwudziesta szósta. Obsługująca zakład spalania odpadów śpiewa → ← Pieśń dwudziesta czwarta. Bianca odwraca się kolejny raz na palcu

Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaCzyściecPiesń dwudziesta piąta. Zakład utylizacji odpadów higienicznych

      1
      Znów byłam zatrzymana w swoim pędzie dookoła
      Jeszcze kręciło mi się w głowie od zwichrowania
      Widzę częściowe układy urbanistyczne miejsc pokutnych
      Sami sobie konstruują wszystko podług swoich umiejętności
      5
      A tu, proszę, jaki się znalazł mrówczy architekt ukryty
      Na pudrowym podłożu zbudowany, dobrze prosperujący
      zakład utylizacji odpadów higienicznych
      w sumie takie miejsca muszą przecież gdzieś istnieć
      Gdzieś to wszystko trzeba gromadzić, te bandaże
      10
      zużyte, zaropiałe waciki i łazarzowe prześcieradła
      w które obwijane są zwłoki, po przejściach dalej
      Te resztki ciał pozostawianych w ramach operacji
      na otwartym sercu albo otwartych ustach, oczach
      ciągle się zatykają w rurach przechodzących dalej
      15
      wybijają swój smród i zawartość na wierzch znów
      Widzę niewysoki budynek z dużym, wilgotnym kominem
      wielkie złoża śmieci, z których może lęgnąć się epidemia
      Noszą w sobie organiczne ślady tych, na których żerują
      bakterie rozwiązujące najbardziej skomplikowane zadania
      20
      rozwiązują ich znaczenia do liczb pierwszych, do zera
      Lęk przed nimi nakazuje spalać w ogniu potężnym
      ślady po zostawionych słabościach i niedołęstwie
      Każda z cegieł tego budynku z popiołu sprasowanego
      ustawiona krzywo, jakoś tak niedopasowana do innych
      25
      Na każdym bloczku napis wypalony w ceramice
      pismem kaligrafa, starał się bardzo brzydko pisać
      Konstrukcje wytrzymujące nacisk przechodzenia
      Każda z cegieł była osobno i razem, tworząc zgrabną ruinę
      w której ktoś mieszkał, narzekał głośno z daleka
      30
      W kominie nikła strużka dymu krążyła
      rysując rebusy trwające
      bez rozwiązania
      Dym sygnalizował
      że zakład utylizacji jest czynny
      35
      mimo bardzo późnej pory

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca