1
Gdy moje wirowanie na 500 obrotów ustawało
odezwał się we mnie nagły chłód wewnętrzny
Tu było chyba 500 stopni poniżej morza
Tu było chyba 500 stopni poniżej wszystkiego
5500 chłodnych stopni wiodących mnie w głębiny
popiołów, proszków na przeziębienia i grypę
Zniżając swój wzrok przyciasny, schodziłam w dół
do skrytej zamrażarki, do głębokiego zamrożenia
gdzie nadpsute mięso leżakuje jeszcze
10Przedłużyć daty ważności, wytłoczone czytelnie
na wierzchach, na zafoliowanych bandażach
Najgłębsze są przemysłowe zamrażarki
w które nikt nie sięga już rękami do dna
Drżenie było coraz większe, skurczyłam się, płacząc
15głęboki i na miarę był szyty ten mój płacz właściwy
Na dnie lodówki ma dłoń macająca lękliwie wyjęła
zmrożoną postać jakiegoś istnienia zapomnianego
Nie wiesz, jakie to kiedyś kształt w sobie nosiło
tak głęboko było zmrożone i obrośnięte lodem
20Ciepło moje rozmroziło Temu usta zabliźnione
Dotknęłam w miejscu, gdzie był otwór śpiewaczy
Wielka, czerwona dziura krzyknęła ze zdziwienia
Oto jest otwarta i wydaje z siebie dźwięki nareszcie
przerażona opuściłam to na ziemię z hukiem
25Bryła lodu z otworem gębowym krztusiła się
Białe, bezkształtne szykuje się do pieśni
już stroi swe dźwięki niskie i wysokie
rozpoznaje swój własny głos, nie słyszał go dawno
Pisk zamrożony w trakcie jego trwania w sople ostre
30na świadectwo ocen niedostatecznych