1
Oto skryta siedzę tutaj zaczerwieniona porostem
Może ty będziesz moją przypadkową emisariuszką?
Moje zakurzone usta pełne, są poplątane w szykach
nieporządki oddechów i bezdechów grzybiarzy
5Należałoby czyścić ten brud i kurz pokrywający mnie
Kurz coraz bardziej zamieszkuje tu w zakamarkach
Co na to powiedzą sąsiadki z okolicy i znajomi?
Mogę siedzieć tylko na schodach między piętrami
patrzeć, jak wokół mnie staje się nieczystość
10a ja jestem tym źródłem brudu rozchodzącego się
Gdy popiół i zgnilizna wszystko już wypełnią
po brzegi wypełnię się kompostem nieprzyzwoitym
Wtedy ktoś odszuka mnie w tym otwartym grobie
dokona niezbyt sympatycznej ekshumacji
15odkrywając moje domniemane imię
Grzyb piwniczny, grzyb biały wokół mnie kwitnie
kiedyś tak bardzo je zwalczałam, w kątach piwnicy
oczekuję ich obecności, modlę się o ich powracanie
Rozłożą one te żelbetonowe ściany na kruszywo
20które wykorzystywane będzie do budowy obwodnic
Grzyb ten żywi się wilgocią od morza chłodnego
tak czekam znów na ten przeciąg powtórzony
bym była gotowa wobec niego i wobec siebie
Moją pokutą jest ciągłe spojrzenie mej siostry
25której pod koniec lekarstw nie podawałam usłużnie
Czekałam z uśmiechem, aż w swoim moczu odparzona
odwróci się do mnie z powrotem, prosząc mojej łaski
Jakże są sekretne te odpryski z rzeczywistości
zmieniają mój dawny uśmiech w skowyt
30No wie Pani, taki skowyt wewnętrzny
Czy Pani się to też czasem zdarza, taka dolegliwość?
Czy to normalne jest takie skowyczenie w brudzie
w okresie niemenopauzy, ale pauzy przeciągłej?