1
… obce samoloty trzy…
Alarm! Alarm! Alarm!
Syreny wszystkie zaczęły wyć…
5Uciekaj, schroń się, do piwnic idź!
Alarm! Alarm! Alarm!
Haberbusch
[1] — Ursus
[2] — tu i tu
syreny fabryk może stu…
Alarm! Alarm! Alarm!
10A jedna z syren (wstydź się, wstydź)
zacięła się i nie chce wyć…
Alarm! alarm! alarm!
Puszczają parę… ciągną… dmą…
15A tu Alarm! Alarm! Alarm!
Sabotaż. Granda
[4]!!!
Das ist kein Witz!!![5]
A ona milczy… a ona nic…
Alarm? alarm? alarm?
Już samoloty przeszły: patrz!
20i wszystkich syren umilkł płacz,
i alarm-alarm-alarm-
Nad miastem cisza, wszyscy śpią,
wtem nagle… co to!! ooo!
Pardon[6],
alarm? alarm?? alarm???
25To ta jedyna z syren stu
wyrywa nagle miasto z snu.
Alarm! Alarm! Alarm!
I teraz jedna — bez przyczyny…
wyje i wyje nad kominy…
30Alarm! Alarm! Alarm!
to ta warszawska, ta wiślana
wyje syrena zapłakana —
Alarm… alarm… alarm…
35I nie ma rady, miły panie,
nic jej przeszkodzić nie jest w stanie
i będzie wyła, i płakała,
i zawodziła, i wołała
nad kominami… nad dachami…
40dniami… nocami, dniami — nocami
Alarm!
Alarm!
Alarm!