Spis treści
Psalmodia polskaPsalm XXIX
Dixit insipiens in corde suo, non est Deus[1].
Psalm 13[2]
Sumnienie tysiąc świadków
1Rzekł głupiec w sercu swojem: «Nie masz Boga».
2Usadził[3] się syn ciemności niezgaszone światło zatłumić, a przewrotna fantazja nie chce znać nad sobą zwierzchności.
3Robak, Sumienie, Bóg, Pamięć, WiaraAle im bardziej niezbożnik tego wnętrznego[4] robaka morzy; tem bardziej nieuśpiona gadzina wewnątrz gryzie i tyranizuje.
4Kto tem światłem? Bóg, o którym zatrzeć pamięć ateista usiłuje, chcąc się ubezpieczyć od należytej występków kary.
5Kto tym robakiem? Sumnienie, które z jednę[5] od złego odwodzi, z drugą stronę pokazuje, że winnemu nie być bez chłosty.
6Sumienie, Dom, Dobro, Zło, Książka, PrawoCóż to jest sumnienie? Mieszkanie jedno z wierzchu ciemne, zewnątrz jasne, w której bez okien wszystko widać; choć bez drzwi, pełno przychodzących i odchodzących.
7W tem mieszkaniu dobrem, dobra i ulubiona ojczyzna; przeciwnym sposobem, złym złe i uprzykrzone mieszkanie.
8Sumnienie jest: pamiętne książki od natury każdemu dane, w które przeszłe sprawy wpisano, teraźniejsze wpisują, przyszłe wpisywać będą.
9Sumnienie, jest prawo rozumu wolą naszą rządzące, które występną karci, niedbałą napomina, uporną[6] kłopoce, upadłą sądzi i karze.
10A lubo[7] niebiosa opowiadają chwałę bożą i ziemia zna Stwórcę swego; szczególnie jednak i osobliwie to prawo rozumu dowodzi, że jest Pan nieogarnionego majestatu.
11Jest Elohim, sędzia, dobrym łaskawy, złym straszny; którego niezbożnik widzieć nie chce, aby trwożliwe ubezpieczył sumnienie.
12I stąd popsowało się co żywo w drogach swoich i prawidła cnót odstąpiło; i nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz aż do jednego.
13Potentaci poszli za złotem, które usprawiedliwia, więcej ważąc depozyta w skarbcach niż chwałę Boga dającego bogactwa.
14Córki syjońskie przyczyniają w sercu wyniosłości, a nowy Babel na głowie stawiając, chcą, żeby nie na ołtarz pański, ale na nie patrzano.
15Cześć w Izraelu Bogu upodobana: Lewitowie przy obrzędach w świątyni drzymią; a zatem i Filistyn przemaga, i pod prałatami krzesło trzeszczy.
16Rada i senat, cymbał głośny i spiża brzęcząca, kształtują wota, żeby ich słyszano; mówią, żeby swoje przewieść; kontrowertują, żeby co wytargować.
17Rycerstwo znikczemniało, męża walecznego nie pytaj[8]; a żołnierz pod dachem siedząc, jakby nie słyszał płaczu w niewolą[9] zabranego pospólstwa.
18Masz Boga w sercu, kto sfałszował monetę? Kto podatki nienależycie zabiera? i tą krwią z ubogich wyciśnioną, siebie i dom swój bogaci.
19Po miastach lusztyk[10] ustawiczny i stroje zbyteczne, a pospólstwo drą aż do czopa[11], żeby były zbytkom nakłady[12].
20Widzi to wszystko przezornem okiem Pan z nieba i w najgłębsze serce skrytości wgląda, jeżeli też kto jest prawdziwie szukający Boga.
21Porachujmy się z sobą, przyznać musimy, żeśmy wszyscy odstąpili zakonu[13], i nie masz, kto by dobrze czynił, nie masz aż do jednego.
22Jeżeli też pochlebiać sobie chcemy, zawiedziemy się; bo sumnienie jako w pugilares pokaże każdemu, co to jest odwrócić się od Stwórcy, a obrócić się za rzeczą stworzoną.
23Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi świętemu etc[14].