- Artysta: 1
- Dom: 1
- Marzenie: 1
- Pieniądz: 1
- Pijaństwo: 1
- Wspomnienia: 1
Tadeusz Boy-ŻeleńskiPiosenki „Zielonego Balonika”Pieśń o domu malarskim[1]
Przeznaczona na uroczyste przedstawienie na rzecz budowy domu uczniów Szkoły Sztuk Pięknych i lekkomyślnie odrzucona przez komitet tejże uroczystości.
1
życie domowe,
Uczciwe a szczęśliwe,
tanie a zdrowe,
5
Któż nie wzdycha za sielskim
Domkiem swym rodzicielskim,
Choć zeń zwykle miał w zysku
Sińce na pysku…
Każdy stroi swój domek
10w glorię prześliczną,
Miłością go otacza
choć platoniczną;
Nawet przy szklance wódki,
Społeczeństwa wyrzutki
15Śnią o własnym domeczku
W ciepłym szyneczku.
Wszystkim młodość się święci
jasna i czysta,
20biedny artysta?
Gdy nasz Kraków niepomny
Swojej rzeszy bezdomnej,
Tulą sztuki plastyczne
Domy — publiczne…
25Teraz wszystko, jak słychać,
już się odmieni,
Stanie klasztor malarski
w przyszłej jesieni;
Każdy będzie miał celkę,
30
Sztalugi i modelkę,
Ciepły kocyk na łóżku,
Wodę w dzbanuszku…
Kwitnie życie rodzinne
już od poranka,
35
Wszystko dają na krydę
[2],
istna sielanka;
Ratafię, starkę, alasz,
Więc piątek czy niedziela,
40Spity jak bela.
Ani sposób na studia
wygnać go w pole:
«W domku ciepło i sucho,
już ja tam wolę!»
45Nabrał w domu ochoty
Do uczciwej roboty,
Przepisuje na czysto,
I tak życie domowe
50płynie bez chmurki,
Cieszą się także wasze
żony i córki;
Zamiast spieszyć w tym celu
Z artystą do hotelu,
55Chronią się, pełne sromu,
W malarskim domu…
z ofiarną dłonią,
Niech i biedni malarze
60głowę gdzieś skłonią:
Wszakże i tak z tej braci
Czynszu żaden nie płaci,
Zbędziecie się tej kliki,
Kamieniczniki!!