- Błazen: 1
- Carpe diem: 1
- Cnota: 1
- Głupota: 1
- Grzech: 1
- Marzenie: 1
- Młodość: 1
- Polska: 1
- Wróg: 1
Tadeusz Boy-ŻeleńskiPiosenki „Zielonego Balonika”Wiersz inauguracyjny na otwarcie piątego sezonu „Zielonego Balonika”
1
Jak w tych starych murów cieniu,
WrógWalczym, z odwagą rozpaczy,
Przeciw mózgów rozmiękczeniu.
5Walczym mężnie, lecz bez wiary
Przeciw tej krakowskiej hydrze,
Patrząc, rychłoli
[1] ofiary
I z naszego grona wydrze.
Przeżyliśmy tu, w tej sali,
10Pięć lat naszych młodych rojeń,
Tutaj życieśmy czerpali
Z tak zwanej czary upojeń.
W naszych lat młodzieńczych wiośnie,
15Niewinni jak dziecię mamy,
Gdy pierś jej tuli radośnie.
Weszliśmy w serc naszych bieli
Do tej komnaty zdradzieckiej,
Czyści, niby po kąpieli
20Szambelan doktor Lubecki.
Że zmienimy świata kolej,
Że stworzymy, choć pomału,
Polskę, co ma we łbie olej…
25
Nie broniąc się przed męczeństwem
Nieśliśmy siły najlepsze;
W pogoni za człowieczeństwem
Bywaliśmy jako wieprze…
30Na cnotę i na występek,
W grzechów kałuży ogromnej
Nurzaliśmy się po pępek.
BłazenDzisiaj, gdy pierwsza siwizna
Bieli naszą skroń znużoną,
35Patrzymy, zali
[2] Ojczyzna
Przyjęła ofiarę oną…?
Czy który z nas, choć w mogile, (łezka)
Tej pociechy kiedy zazna,
By nas naród wspomniał mile,
40Niby król swojego błazna…?
Lecz dalej! co bądź nas spotka,
Co bądź przypadnie nam w zysku,
Czy trudów nagroda słodka,
Czy tylko sińce na pysku;
45
Czyli
[3] pierzchną mroków cienie,
Czy się los zawistny uprze,
By następne pokolenie
Było w Polsce jeszcze głupsze,
Czyli czeka nas podzięka,
50Czy też obrzucą nas błotem,
Niech płynie nowa piosenka,
Niech się pluska w winie złotem,
Niechaj śwista, niechaj warczy,
Niby bąk podcięty batem,
55
Jeszcze się pobawmy światem!
A kiedyś przyszłość odpowi,
Gdy nowych dni wejdą brzaski,
Kto lepiej służył krajowi,
60
Luto- czy też Siero-sławski!