- Sielanka: 1
- Starość: 1
- Wiosna: 1
- Zmysły: 1
Tadeusz Boy-ŻeleńskiSłówka (zbiór)Z nastrojów wiosennych
1
Ciągnący żeński pensjonat.
Sunie sznurkiem przez plantacje
[1]
W ciszy, z wolna, uroczyście —
5Zielono, pachną akacje,
Słońce gzi się poprzez liście — —
Ciągnie podwójny sznureczek
Takich przemiłych owieczek.
Cieplutko, wiosna, południe,
10Ławeczka, próżniactwo boskie,
Myśli rozigrane cudnie
W jakieś koziołki szelmowskie — —
Idą: duża, mniejsza, mała,
Kobiecości gama cała.
15Ptaszek ćwierka gdzieś tam z góry
Swoich liryk «pierwszą serię»,
Zapoznanych serc tortury
I celibatu mizerie — —
Pod kapotką granatową
20Rysuje się to i owo.
«W rytm melodii jakiejś sennej
Kołyszą się stare drzewa,
Płynie falą dech wiosenny,
W sercu puka coś, coś śpiewa» —
25
Obciągnąć sobie pończoszkę…
Jakiś czar nieznany jeszcze
Jakieś czucia wiotkie, śliczne —
Jakieś dziwne w piersiach dreszcze
30Pan i pani - teistyczne — —
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Czy to nie znaczy przypadkiem,
Że czas mi już zostać dziadkiem…?