ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Charles Baudelaire, Kwiaty zła, Marzenie paryskie
Staruszki → ← Zmrok poranny

Spis treści

    1. Cisza: 1
    2. Przyroda nieożywiona: 1
    3. Sen: 1 2
    4. Smutek: 1

    Charles BaudelaireKwiaty złaMarzenie paryskietłum. Adam M-ski

    1
    Sen, Przyroda nieożywionaNie oglądał wzrok człowieka,
    Tak okropnych, dzikich scen,
    Jakie dzisiaj mi z daleka
    W zachwyceniu jawił sen.
    5
    Czarodziejstwo w snach się roi!
    Na mnie dziwny kaprys padł,
    Żem z krainy wygnał swojej
    Roślinności zmienny świat.
    Malarz dumny swym talentem,
    10
    Odurzałem się też w bród,
    Monotonnym elementem
    Marmurów, kruszców i wód.
    Babel schodów, arkad krocie,
    Nieskończony był to gmach
    15
    W ciemnym lub matowym złocie,
    Rój się kaskad iskrzył w łzach.
    Katarakty tam ciężące,
    Jak firanek szklanych zwój,
    Na kruszcowych ścian tysiące,
    20
    Płaszcz rzucały lśniący swój.
    Miast[1] grup drzewnych — kolumnady
    Otoczyły jezior zrąb,
    Gdzie olbrzymie się Najady[2],
    Jak kobiety, patrzą w głąb.
    25
    Głaz różowy i zielony,
    Okuł smugi sinych fal,
    Które biegły przez miliony
    Mil — ku krańcom świata — w dal!
    Głazy jakieś niestworzone,
    30
    Nurt magiczny; — były to
    Wielkie lustra — rozświetlone
    Tym, co ich odbiło tło!
    Obojętne i milczące
    Te Gangesy — ze swych czar
    35
    Lały skarby wód drzemiące
    W brylantowych bezdni jar.
    Swych czarodziejstw budowniczy —
    Przez tunel z klejnotów zórz
    Przeganiałem niewolniczy,
    40
    Okiełznany odmęt mórz.
    Wszystkie barwy ogniem grały,
    Nawet kir miał swą tęcz grę;
    Żywioł płynny zlał się cały
    W kryształowy promień — skrę.
    45
    Nigdzie słońca, gwiazd, miesiąca,
    Nawet tam gdzie nieba skłon;
    Świat mój cudny nie miał słońca,
    Własnym ogniem gorzał on!
    CiszaNad tym światem cudów w ruchu
    50
    Zaległ — (nowy straszny cud!
    Wzrok panował. Nic dla słuchu.)
    Wieczny niemy ciszy chłód.

    2.

    Sen, SmutekGdym olśnione otwarł oczy
    Tom mój smutny ujrzał strych,
    55
    Znów poczułem, że pierś toczy
    Nóż przeklętych smutków mych.
    Zegar dźwięki grobowymi,
    Ostro mi południe grał,
    A zdrętwionej, smutnej ziemi
    60
    Z niebios chmurny mrok się lał.

    Przypisy

    [1]

    miast — tu: zamiast. [przypis edytorski]

    [2]

    Najady (mit. gr.) — nimfy wszelkich wód lądowych: wodospadów, potoków, strumieni, źródeł rzek, jezior. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca