- Dziecko: 1
- Kaleka: 1
- Kobieta: 1
- Kondycja ludzka: 1
- Kot: 1
- Księżyc: 1
- Los: 1
- Miasto: 1
- Noc: 1
- Przemijanie: 1
- Vanitas: 1
- Wspomnienia: 1 2
Charles BaudelaireKwiaty złaWyznanietłum. Adam [Zofia Trzeszczkowska] M-ski
1
Ty się o ramię me wsparła,
A w mroku duszy mojej pamięć tej godziny
Nie starła się, nie zamarła.
5
Pełnia podnosiła lice,
A uroczystość nocy spływała jak fala
Na śpiące grodu ulice.
KotBiegając u ścian domów i u bram przedsieni,
10Kotów gromada swawolna,
Z uchem na czatach, albo na kształt drogich cieni
Towarzyszyła nam z wolna.
Nagle wpośród zbliżenia, jakie wywołało
Półświatło nocy niepewne,
15Z twych ust, z których wesele tylko zawsze brzmiało,
Z ust, co tak dźwięczne i śpiewne,
Z twych ust, tchnących radością, jak w jasne poranki
Fanfara
[1] rozgłośnie brzmiąca,
Dziwaczna nuta skargi, na kształt niespodzianki,
20Wyrwała się tęskna, drżąca.
Której się wstydzą rodzice —
I którą by na długo, chcąc ukryć od świata
W ciemną zamknięto piwnicę,
25Biedny Aniele! nuta głosiła krzykliwa,
I że egoizm ludzki jakkolwiek się skrywa,
We wszystkim zdradzi się przecie;
Iż rzemiosła piękności niewesołe dzieje,
30Że nie rozkoszne zadanie
Tancerki, która zimna na rozkaz szaleje,
A śmiech ma na zawołanie;
Że budować na sercach jest to niedorzeczność,
Że piękność, miłość, rozkosze
35Kruche są, że niepamięć pogrąża je w wieczność
Jak śmiecie, zgarnąwszy w kosze”.
Tę noc, ten smutek, milczenie, —
I to straszne przed serca konfesjonałem
40Twe wyszeptane zwierzenie.